Codzienne korzystanie z prostownicy może prowadzić do osłabienia pasm. Nie da się jednak ukryć, że jest to skuteczny sposób na uzyskanie efektu prostych i gładkich włosów, co jest marzeniem wielu kobiet. Taką fryzurę można stworzyć jednak również w mniej inwazyjny sposób.
Mowa o prostowaniu włosów z wykorzystaniem szczotki i suszarki. Posiadając profesjonalne narzędzia można z łatwością osiągnąć oczekiwany efekt, a jednocześnie zadbać o kondycję włosów. Częste wystawianie pasm na działanie wysokich temperatur wpływa negatywnie na ich strukturę, co jest przyczyną przesuszenia oraz zwiększonej łamliwości. Aby tego uniknąć wystarczy zastosować się do kilku porad. O tym, w jaki sposób wyprostować włosy bez prostownicy opowiada Jakub Janczyszyn – ambasador marki Termix i fryzjer z wieloletnim doświadczeniem.
Kilka kroków do wymarzonej fryzury
Najłatwiejszym i jednocześnie najskuteczniejszym sposobem na wyprostowanie włosów będzie ich suszenie przy pomocy płaskiej szczotki. Idealny wygląd nie musi wiązać się z dużym wysiłkiem! Od czego zacząć? Od dokładnego rozczesania włosów. Następnie warto skupić się na najwilgotniejszych pasmach.
Należy pamiętać o właściwym kierunku suszenia, powinien być zgodny z kierunkiem prostowania. Ponadto dysza suszarki musi być zawsze skierowana w dół. Znacznym ułatwieniem w trakcie suszenia będzie podział pasm na części – zależnie od preferencji może być to zarówno symetryczny środkowy przedziałek, jak i zaczesanie włosów na bok.
Płaska szczotka w akcji
Czas sięgnąć po płaską szczotkę. Wysusz na niej włosy, równolegle podążając nawiewem suszarki od nasady po końce włosów. Działaj metodycznie, susząc po kolei podzielone wcześniej pasma. Kiedy fryzura będzie gotowa, pozostaje tylko element wykończenia w postaci większej objętości. Jak ją osiągnąć? Wystarczy zaczesać włosy z górnej części głowy, trzymając szczotkę z tyłu, a następnie dokładnie wysuszyć nasadę pasm. Ostatnim krok należy do najprzyjemniejszych – to podziwianie olśniewającego efektu!
